Prawidłowe przygotowanie projektu makiety jest pierwszym i podstawowym elementem opracowania publikacji. Warto poświęcić temu etapowi odpowiednią ilość czasu, aby:
- publikacja wyglądała estetycznie;
- uniknąć czasochłonnych błędów, które będzie trzeba poprawić na późniejszym etapie;
- uniknąć kosztownych pomyłek, które mogą wiązać się z powtórnym wydrukiem publikacji.
Poniżej opisaliśmy kilka najczęstszych błędów makiety pojawiających się w trakcie opracowywania publikacji.
Nieprawidłowy format publikacji
Najczęściej popełnianym błędem jest założenie, że rozmawiając z drukarnią o formacie np. B5, rozmawiamy o… standardowym formacie B5. Rzeczywistość jest nieco inna – każda drukarnia ma „swój” indywidualny format B5, różniący się nieznacznie od standardowego. Warto więc ustalić na samym początku i bezwzględnie (czyli w milimetrach) docelowy rozmiar publikacji.
Poprawienie makiety na ostatnią chwilę może nie być możliwe lub wiązać się ze znacznymi przeróbkami układu makiety. Przerabiając ją, bardzo łatwo popełnić poważny błąd, np. nie przewidzieć, że jakiś element grafiki lub paginy będzie bardziej przycięty. W efekcie publikacja po wydrukowaniu może nie wyglądać estetycznie.
Rada jest jedna – nie zakładajmy z góry, że ktoś rozumie format tak, jak my. Zamiast tego ustalmy rozmiar publikacji w milimetrach.
Nieprawidłowo przygotowane spady
Spad to dodatkowa przestrzeń poza liniami cięcia makiety (zwykle 3–5 mm z każdej strony), będąca swego rodzaju buforem bezpieczeństwa w obróbce introligatorskiej. Na spadach najczęściej umieszcza się elementy graficzne makiety lub okładki, takie jak kolorowe tła lub zdjęcia. Na ekranie monitora i po wydruku (przed cięciem) wygląda to tak, jakby publikacja „wylewała się” poza założony rozmiar.
Przycinanie arkuszy odbywa się na różnego rodzaju maszynach drukarskich, które mają założone w specyfikacji technicznej tolerancje cięcia. W idealnym układzie publikacja powinna być przycięta dokładnie po liniach cięcia, ale w praktyce żadna drukarnia nie jest w stanie tego zagwarantować. Bardzo często zdarza się, że arkusz jest przycięty nieco poza liniami cięcia, wykraczając 1 lub 2 milimetry poza nie. Spad jest stosowany po to, aby przewidzieć taką sytuację i jej zapobiec.
Z tego powodu, projektując publikację, należy zadbać o to, aby:
- każdy element graficzny dotykający linii cięcia „przeciągnąć” poza nie, aż do krawędzi spadu (np. tło);
- zdjęcie lub grafika „wychodziły” poza linie cięcia i kończyły się co najmniej na granicy spadu.
Prawidłowo przygotowane spady „zaabsorbują” błąd przycięcia i spowodują, że dla odbiorcy będzie on niewidoczny.
Nieprawidłowo ustawione marginesy
Wszystkie elementy makiety i okładki (tytuły, teksty na paginach itp.) powinny mieć zachowane odpowiednie odstępy od linii cięcia. Dla publikacji książkowych zwykle nie powinny być mniejsze niż 10 mm od linii cięcia, mierząc od wewnątrz.
Jest to istotne, ponieważ może się zdarzyć, że maszyna drukarska zetnie kilka milimetrów arkusza wewnątrz strony. W rezultacie zasadniczy tekst publikacji będzie mocno przysunięty do krawędzi strony i może wyglądać dziwacznie. Gorzej, jeżeli rzecz dotyczy okładki – w takim wypadku może nawet dojść do konieczności ponownego wydruku.
Objętość publikacji również ma duże znaczenie. Dla niewielkich pozycji (ulotki, broszury) można zastosować identyczne marginesy. Warto jednak pamiętać, że pozycje książkowe z dużą ilością tekstu (kilkaset stron) będą miały gruby grzbiet. Po otworzeniu książki marginesy wewnętrzne (pomiędzy kartkami) będą mocno zagięte, a umieszczony na nich tekst – nieczytelny. Często widać to na przykładach „starych” książek, w których niekiedy zastosowano wąskie marginesy wewnątrz, a szerokie na zewnątrz. Czytając taką książkę, nie pozostaje nam nic innego, jak ją niemal rozerwać.
W takim wypadku należy przewidzieć już na etapie tworzenia makiety, że marginesy wewnętrzne powinny być zdecydowanie szersze niż zewnętrzne.